środa, 4 lipca 2012

Boże ciało :)


Hej :) wczorajszy dzien jakos zleciał ;d rano troszke popisalismy ja poszedłem na meczyk jak wrocilem to poskajpowalismy a pozniej kurna nie mialem neta :( jakims cudem mialem tylko na telu to moglismy sobie popisac :) tak jakos o 23 cos polozylismy się do lozeczek i się Nam zasnęło :)

Dzisiaj wstalismy jakos przed 9 chyba a Ewelka o 5 bo się przebudziła no ale poszła spac dalej :) teraz skajpujemy i mam nadzieje ze to bedzie udany dzionek :) 

You are my dream, 
There’s not a thing I won’t do.
I’ll give my life up for you,
'Cause you are my dream. ` ♥


- Pawełszczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz