wtorek, 3 lipca 2012

Czarnogóra (12.08.2011)

A więc obiecana notka ;p

23lipca <3 , godzina 4;35 pobudka ,25min na ogarniecie się i pojechaliśmy odwiezc Ponia do dziadków.
Po 7 bylismy juz na dwocu we WrocQ ,a pozniej juz tylko czekanie
O 9;30 miała byc zbiórka , na początku przyjechał autokar ,ale niestety do Hiszpanii.Po godzinie nasz pilot się ogarną i zabrał do autobusu . mielismy przesiadke w Katowicach ,gdzie juz wsiedlismy do autokaru ,ktory mial nas zawiezc juz do samej Budvy . Czesc z nas jechała do Chorwacji ,czesc do Czarnogóry ;)
Nr mielismy akie same jak do Hiszpanii 14 i 13
13 -data urodzin mamuski
14 -moja data urodzin a zarazem ulubiona cyfra :D
Hmm ekipka w sumie spoko ludzie w róznym wieku,ale zdecydowanie za mało młodzieży ;pp
Siedziało za mna małżeństwo ( tak po 50) ,z ktorego dosłownie sikałam :D
" KoteczQ chcesz coś słodkiego"
"Niuniu"
" Dziecinko nie kłóć się ze mna"
" A ten autokar ma wgle hamulce"
Prze de mna siedziały 2 nauczycielki...
W Bielsku stalismy w 2godzinnym korku ; /
Pozniej juz tylko Czechy , Austria ,Słowenia ,Chorwacja , Bośnia ( i koles ze stacji benzynowej ,ktory mówił po Polsku xD), i znów Chorwacja ( tam juz wysiadła połowa nas)



Na miejscu byliśmy około godziny 17 , Willa w ktorej byliśmy była bardzo zadbana , nasza grupa miała pokoje na 2piętrze, na dole byla restauracja .
Po przyjezdzie mielismy spotkanie ogranizacyjne z nasza rezydentką Tanją :D:D Która była czarnogórką ,ale wyszla za Polaka i bardzo dobrze mówiła po Polsku . Pozapisywała nas na wycieczki i rozdała klucze do pokoi . Pokój nr 8 <33 Mielismy 1 wielkie loze malzenskie i tapczan ( takze mogla byc tam z nami jeszcze jedna osoba) , byl wielki balkon z widokiem na gory ,klima,tv i super lazienka ( z tego co slyszalam nie którzy nie mieli nawet kotar , (takze jak sie kapali to mieli powodz w pokoju ) Nam sie akurat trafiło.
Na  drugi dzien poszłyśmy z mamuską na Stare Miasto <3
Gdzie złapała nas cholerna ulewa xDD ale co tam opłacało się










26 ( wtorek ) poszłyśmy spacerkiem na wyspę Św.Stefana
Przy okazji zwiedziłyśmy najpiękiejszą plażę Europy 2010roku Bećići ^^
Przyznam ,że ten dzień był jednym z tych najj <3
Na każdej plaży znajdowały się parasolki z leżaczkami , bary itp
Widoki   z tego dnia są niezapomniane , żałuję tylko ,że nie weszłyśmy na wyspę
Wstęp koszował 2 Euro ,ale mamuska zapomniała zabrac kasy ^^
Nom trudno .







Jak wracałyśmy był piekny zachód słońca :D

27 ( Środa) Plażowanie xDD
Tak ,a więc to był nasz pierwszy dzień na plaży ;)
Miałyśmy do niej z jakieś 7min
Plaża była kamieniasta , takze bardzo przydały nam sie nasze bucisze do pływana
Woda była przemegaśnie ciepła i czysta ...
Wieczorkiem po plażowaniu zawsze chodziłyśmy na miasto





Po plazy poszłyśmy na kolacje do naszej restauracji :D " Stari Riba"
Hahaha
- Rybe i frytki proszę
- ok
Laska przynosi nam kalmary O.o moja reakcja nie do opisania

28 ( Wycieczka na Kanion rzeki Tary ) i cholerna choroba lokomocyjna ; /
Więc tak zbiórke mieliśmy o 9 rano przy recepcji , od nas jechało 7 osób ,reszta miała być z Ulicnija .
W autokarze siedziałam na samym koncu ; / (ale Wam powiem ,że fajna ekipka)
Bartek Ja Mamuska Pani Edyta i Pan Rafał
a przed nami Wojtek z Adasiem :D
wycieczka byłaby megasna ,gdyby nie moja choroba ; /
Jechalismy cały czas autokarem i zatrzymywalismy sie tylko na fotki ( takie cos to nie dla mnie zwlaszcza w taki upał ) 
Jeszcze nigdy sie tak zle nie czułam :( jak wtedy)
Tanja opowiadała Nam całą Historię Czarnogóry ...
Pierwszy przystanek mieliśmy Przy wielgasnym tunelu i rzece ;p



Pozniej zatrzymaliśmy się w kościele protestanckim tam mielismy 30min przerwy .
I akurat trafilismy na chrzest ;pp


Później była przerwa w jakims Parku Narodowym ;p ale tak sie zle czulam ze zostalam na lawce a mamuska poszla zwiedzać .
No i po 5godz jazdy dotarlismy do celu xD
Tam mielismy godz na zwiedzanie i zjedzenie obiadu






W drodze powrotnej Tanja opowiadała nam o swoim mężu i różnych akcjach w domu ;D
Chłopacy się wygłupiali ...
A ja miałam ochotę wracać do domu ;(

Cd nastąpi ;pp ;)

1 komentarz: