poniedziałek, 9 lipca 2012

Po remoncie

Siemaneczko ! xD

Juz dawno tu nic nie dodawalam co prawda remont skonczyl sie juz w sobote , ale bylam taka zmeczona i nie mialam na nic ochoty . Wiem ze mi wybaczycie i tak nie macie innego wyjscia <hah> 

 
Wielkich zmian w pokoju nie ma - zmienil sie kolor sciany i ustawienia kilku gadzetów, najwiecej roboty oczywiscie przy malowaniu w czwartek pomalowalismy sufit , w piatek zabralam sie z tata za malowanie pokoju, pózniej pomógl Nam dziadek . Tak wglee to u dziadków tez remont idzie pelna para :) Musze ich odwiedzic jak sie tam wszystko skonczy. Ciekawa jestem tych zmian, bo to taki mój drugi dom mieszkalismy tam cale moje dziecinstwo . W niedziele rodzice. No ale, ze malowaly trzy osoby na raz kazdej jak sie podoba to wyszly straszne smugii <lol2> Mama sie z Nas smiala i mówila,ze jedzie rano kupic farbe i nalozy sie druga warstwe . Kolor no mi sie podoba mama twierdzi,ze troche za ciemny ni ale co tam :p Po obiedzie trzeba bylo poprzenosci wszystkie rzeczy do mojego pokoju poukladac wszystko -myslalam ze zajmie to z jakies góra dwie godzinki a siedzielismy do 1 z minutami ;o

Wczoraj masakryczna duchota nie szlo wysiedziec w miejscu ... pospalam do 9 , popisalam z Pawlem i poszlam sie kapac . Ahhh jak ja uwielbiam dlugi prysznic w letniej wodzie . Wlosów juz nie susze od jakiegos tygodnia . Zabralam ze soba sluchawki i potancowalam przed lustrem <hahaha> Pózniej mialam taka chcice na jakiegos loda wiec wyciaglam tate i Ponga do biedry . Po powrocie siedzielismy przed telewizorem delektujac sie kupionymi smakolykami . Chcialam isc na rower, ale tate od kilku dni boli ucho to zostalismy w domu . No ale postanowlismy pograc w jakies gry planszowe ;p co tez nam nie wypalilo bo mama poszla myc naczynia a granie we dwoje w te gry to takie troche nudne . To wlaczylismy Xboxa i pogralismy na poczatku troche w Fife10 ja gralam oczywiscie Barca ? a tatko co chwile zmienial druzyny . Pózniej pogralismy w boks <hahaha> Ajjj to napierdzielanie Adamkiem albo Alim . No i na koniec zostawilismy to co Ewel lubi najbardziej czyli karate <hahaha> Tu z wielka skromnoscia musze przyznac,ze nia ma mi lepszych jedna zawodniczka wygralam 13 razy tato tylko 2 xD

Dzisiejszy dzien hmmm nudny i jakis taki spiacy przed obiadem wyszlam z Poniem na spacer . O matko juz dawno nikt mnie tak nie zawstydzil - bede go unikala na kilometr w szkole ! Grucha Ty wiesz o co chodzi xD O wlasnie sie  odezwala dzis na gadu juz jest we Wloszech . Jelonku mój Kochany czekam na kartke ! I udanego wypoczynku Mi jeszcze zostaly dwa tygodnie do Chorwacji ! ajj nie moge sie doczekac . Okolo 16 wzielam sie za cwiczenia - chce sobie wyrzezbic troszku ten mój brzuszek i popracowac nad miesniami nóg  Teraz siedze z tata i ogladamy przerobione zdj miedzy innymi te z Czarnogory 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz