środa, 4 lipca 2012

Poniedziałek


Dzisiejszy dzień jakoś zleciał. Ewelka wróciła przed 13 do domku bo miała geografie zamiast historii. Ja wróciłem do domu jakoś po pierwszej, byłem na praktych w centrum i zwolnili nas godzine wcześniej. 

Tak mi się chciało spać, że jakoś po 14 położyłem się spać. Ewelka miała mnie obudzić za godzinke ale powiedziała, że chciała żebym się wyspał. Jest Kochana ♥ . Popisaliśmy, poczekaliśmy na meczyki i znowu razem oglądaliśmy. Po meczach ja poszedłem się szybko wykąpać a Żonka moja namawiała tate na frytki :) hehe, nie udało się i będą dopiero jutro :) 


Kocham Cię Skarbie ! ;* ♥♥ 

- Pawełszczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz