środa, 4 lipca 2012

Słoneczny piąteczek


Ahhh przepraszam Wam ,że tak późno ,ale nie mialam okazji tu jakos wczesniej zajrzec .

Dzisiejszy dzień w szkolee bardzo przyjemniee i szybko zleciał. Dwa pierwsze polaki - opisywanie trenów Kochanowskiego. Pod koniec lekcji praca w grupach, no nie ma to jak zwalanie opisu ze sciagi xD .Na angielskim bylo w miare :D <hehe> bez zadnych nerwów , na matmie mielismy cwiczyc piosenke na Dzien Wiosny ,no ale Pani postanowiła ,że zrobimy to w poniedzialek na aulii . Wglee znalazl sie sponsor na ta nasza wycieczke do Kudowy ^^ haha pani odda nam kase <cwaniak2> Na w-f'ie poszlysmy na spacer do parku : ) ,a ze nie mielismy dzis ostatniej religii odwiedzilysmy z Grucha i Jadzka nasza stara szkole :) ahh jak weszlam do starej klasy a tam Pan Pilczus z gazetka taki samotny *miał okienko* Naszaa klasa taka pusta ,az sie przykro zrobilo :D . Później poszlysmy odwiedzic reszte nauczycieli , wyobrazcie sobie ze jeszcze Nas pamietaja : ) Noo i to spotkanie z Panią Elą ; ] Wracajac spotkalysmy Łabiego to juz wglee sie wzruszylam . Moj ulubiony Księędzuuu

Już nie wspomne o tej pieknej pogodzie ,pocinałysmy w krótkim rekawku , dziewczyny jadly lodzisze . Byylo wspaniale ! To sloneczkoo ,zero wiatru <mmm> Po pwrocie do domu maloo co nie zjaralaam chaciszaa mego <lol2> niee no to nie było śmieszne ! No ale nic sie nie stalo ! Miaałam taki dobry humor ,ktoryy niestety szybko sie skonczyl , no ale nieważne :P

W sumie nie zrobilam dzis nic konkretnego , przelezalam ,troszq ogarnelam ,zrobilam jakies tam lekcje
Zjadłam kolacjona , obejrzalam z rodzicami Kocham Cię Polsko . No alee za to wieczorek nie był najgorszy dziękuję kilku osobom ♥


Jutroo wybywamy z Gruszą na naszą miejscówę ! : )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz