środa, 4 lipca 2012

Spotkanie z Panem Stanisławem Nicieją


Czesc Wam ... : ) Nareszcie dużo  wolnego , nie trzeba się na nic uczyc ,  wiec moge wszystko ładnie nadrobic

W srodę  zostałyśmy zaproszone przez Sylwie (czyt. Panią od historii) do biblioteki , na spotkanie ze Stanisławem Nicieją . Z Gruchą do biblioteki ode mnie mamy jakies 5min wiec wyszłyśmy o 17;15 , koło świateł czekała na Nas już Jadzka . Weszłyśmy na góre zajac miejsce . Musze Wam powiedziec , że wystrój był magiczny i ten niebieski kolor <mhhm>  . Było bardzo klimatycznie zasloniete rolety , świeczki . Mi się bardzo podobało . Wglee jak wchodziłysmy była Pani Jola *moja ulubiona Pani z biblioteki , która zawsze zostawia dla mnie książki* "No to co poczytamy cos o Hitlerku" <haha> ♥ me gusta . I mówi ,że miło zobaczyc znane twarze i to jeszcze takie młode : ) . Z nami na spotkaniu było tylko 8 młodych ludzi . Reszta to jacys nauczyciele i kij wie kto jeszcze ...

Spotkanie troszku się opóźniło , przed 18 przybył Nasz profesor , którego wczesniej zapowiedział jak to Jadzka by powiedziała " Prawdziwy mężczyzna" No kurnaa nie powiem ,że nie fajny był ! <lol2> No i kurnaa jeszcze historyk ♥  Rafał (ten prowadzacy)  zadał pytanie dlaczego profesor w swych książkach opisuje małe zapomniene miasteczka kresowe i w ten oto sposób zaczęła się dyskusja . Opowiadał bardzo ciekawie , a jak podnosił głos to aż mnie dreszcze przechodzily xD Opowiadał nam kilka śmiesznych momentów np o tramwaju-konnym ,że tak szybko pedził <lol2> I para siedzaca w nim była tak podniecona ta predkoscia ,że pozniej wybrali sie do parku i ... sami już sobie dokonczcie

Spotkanie wzbogacone było również w filmy , ponieważ Pan Stanisław jest znany również z telewizji , prowadzi jakis program o miasteczkach Kresowych . Pod koniec można było zadawac pytanie . A mi już tak kurde cisneło się na jezyk ,żeby poopowiadac o naszej przygodzie z pisaniem pamietnika o Pani Marysi , wiec ustaliłysmy z Jadzka ,że ona zacznie a ja bede dalej opowiadała . Ahahaha to było straszne "My własnie ostatnio z koleżankami poznalysmy Panią mieszkajaca w Bielawie ,a pochodzaco z Buczacza"  [..] Nasze trzesace sie glosy , wszyscy zaczeli się na nas gapic , kamera nas ujeła <lol2> No i zaczeła się taka ostra dyskusja o Buczaczu , że byłam w szoku ; o .  A jak wychodziłysmy zaczepiła nas taka para i pytaja czy my mówiłyśmy o Pani Lucynce *bo tak wszyscy mówią na panią Marysie*,a my że tak oni ,że to ich przyjaciółka : ) I też troszku porozmawialiśmy dowiedziałysmy sie ze Pani Maria była niedawno w szpitalu ; /


A jeżeli ktoś chciałby wiecej dowiedziec się o życiu i tórczosci Pana Stanisława to zapraszam do odwiedzania jego strony

http://www.nicieja.eu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz