środa, 4 lipca 2012

Zapracowany weekend


Hahaha oj IzQ kolejna czesc opowiadania bedzie ,za jakis czas :) ,żeby utrzymac Cię w napieciu <haha>

Weekend - czas wypoczynku  od szkoły , zrelaksowania sę ...

G.... prawda ! ostatnie dwa dni byly dla mnie bardziej przytlaczajace niż tydzien w szkole . Sobota - sprzątanie , lekcje ( zawsze robie na cały tydzien) ale jeszcze nigdy nie bylam tak zmeczona jak teraz 12 przedmiotów ! Oni chybaa ocipieli ! Ja nie wiem co oni sobie wyobrazaja ,że my kuzwa nie mamy nic innego do robienia tylko sleczenie nad ksiazkami 24/24 . A oni nawet sprawdzianów nie racza sprawdzic nam w ciagu 2 tygodni ! BO PRZECIEŻ ONI TEŻ SĄ LUDŹMI I POTRZEBUJĄ WOLNEGO . Połowa z nich to zasrane niedokształcone tłumany ! Od dziś : Luter przywiesił 96 tez , przywilej koszycki był 1375roku , Jadwiga zasiadła na tronie w 1381 roku i dużo więcej takich przypadków by się jeszcze znalazlo . Nauczycielka , która od zawsze uczyła muzyki nagle staje się wykształcona jeszcze w 3innych przedmiotach ... Babka od przedmiotów informatycznych odziwo staje sie matematyczka . Nasz kochany prezydent i premier maja miano historyków ! A ja kuźwaa odkryłam Ameryke !

Dziś powtorka z rozyweczki lekcjee lekcje i jeszcze raz lekcje ! Zostały mi jeszcze z 2przedmioty do ogarniecia,ale to już zostawie sobie na jutro . Spadam zaraz sie kapac , moze to mnie jakos zrelaksuje, nastepnie czeka mnie romantyczna noc z fizyka ! Bo inaczej się raczej nie zapowiada .... ;( Mam tylko nadzieje ,że nie zapyta mnie jutro z tych 5str z polaka ...




Ps. Kochani moi przez jakis czas mnie nie bedzie na gadu z powodu spraw osobistych . Ale postaram się chociaż tutaj dodawac jakies wpisy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz