poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Chińczyki

Cześć 

Niedawno wróciłam do domu, chyba mi zaraz nogi odpadną ... Prawie cały dzień przełaziłyśmy. Najpierw byłyśmy w szkole, później w DDZ i jeszcze łaziłyśmy po Naszych sklepach . 

Do szkoły poszły po listę książek do 2klasy - ale Pani Grażynka (sekretarka) powiedziała, że ona ich nie ma, lecz wychowawczyni. Jak zwykle wzięły mnie nerwy " No to to jest trochę niezorganizowane! " Ale jakoś ochłonęłam, podziękowałyśmy (w sumie to za nic) i wyszłyśmy. Jaka ta szkoła jest nieogarnięta !

Naszym dzisiejszym celem były szkolne zakupy - po drodze poszłyśmy do sklepu po wodę i obwodnicą do samego Dzierżoniowa. Najpierw poszłyśmy do Chińczyka - w sumie to się  zawiodłam trochę się tam pozmieniało - kupiłyśmy sobie "zaznaczniki" w smerfy, a ja dodatkowo kupiłam zestaw linijek. Zaszłyśmy też do zoologicznego ♥ <ahhh> te papugi były świetne. Byłyśmy też w dwóch księgarniach - jak dopadłam się do książek to już wychodzić stamtąd nie chciałam.

pandę przerobiłyśmy na Jasia Fasolę 

W Bielawie wstąpiłyśmy do Biedronki - w poszukiwaniu zawieszek z pączusiem który był dodatkiem w Orbitkach, kurna już mi wszystko wykupili ;< Kupiłyśmy chrupki i poszłyśmy dalej. W Naszym chińczyku - kupiłyśmy gumki- awww są urocze ♥ , ja dodatkowo kupiłam długopis. Hahaha jak zwykle musiały być podchody, żeby podejść do kasy- ale ten Chińczyk Kevin cały czas Nas zawstydzał xD

W Interze kupiłam zeszyty (jednokolorowe) i zestaw długopisów. Poszłyśmy na słodycze. Wracając do domu cały czas marudziłyśmy, że bolą Nas nogi xD



2 komentarze:

  1. Haha, co by to było gdybyśmy nie marudziły xD
    Ale tak czy siak fajnie było Reniferu ;3

    OdpowiedzUsuń