niedziela, 26 sierpnia 2012

Chorwacja - rynek

Po plażowaniu poszliśmy do pokoju - wzięliśmy prysznic, oglądaliśmy zdjęcia i zeszliśmy na obiadokolację
jak się nie mylę to była zupa jarzynowa, ryba grillowana z czosnkiem frytki + surówka , a na deser pomarańcze.

Poszliśmy do sklepu po coś do chrupania, a później już promenadą w stronę św. Piotra. Po drodze zrobiliśmy kilka zdjęć,  ja czytałam napisy, które znajdowały się na zwisających kłódkach - w ostatnim czasie było tam wielu Polaków. Rozłożyliśmy się na pomoście gdzie mieliśmy świetny widok na port







Po raz pierwszy też byliśmy na rynku - wcześniej jakoś nie mieliśmy okazji tam zajrzeć. Po środku znajdował się niewielki kościółek. Pomnik poety, fontanna i dużo sklepików z biżuterią. Plac był pochyle położony i było tak ślisko, że nie trzeba dużo żeby się wywrócić. 

Weszliśmy na chwilę do kościoła - pomodliliśmy się, zapaliłyśmy z mamą świeczki. Później poszliśmy też na targ, który znajdował się zaraz po lewej stronie za kościołem. Taki niewielki - głównie z owocami i warzywami, czasem trafiały się jakieś trunki 




1 komentarz: