Ridley Scott
("Helikopter w ogniu", "Gladiator", "Robin Hood") zaprasza na prawdziwą
szkołę przetrwania! W białym piekle 8 mężczyzn walczy o życie. Ich
jedyną nadzieją jest pewna kobieta. W sercu Alaski rozbija się samolot.
Na miejscu ginie 117 pasażerów, a tylko ośmiu udaje się przeżyć. Na
skutym lodem odludziu, bez kontaktu ze światem, bez ciepłej odzieży i
jedzenia każdy z nich musi się zmierzyć z siłami natury i samym sobą.
Uznani za zaginionych, ścigani przez stado wygłodniałych
wilków, nie mieliby żadnych szans na przetrwanie, gdyby nie jeden z
nich. Jeszcze wczoraj chciał umrzeć, dziś będzie walczył, by przeżyć za
wszelką cenę. Wszystko dla pewnej kobiety…
No mi się podobał - lubię filmy o takowej tematyce. Chociaż nie powiem, ale widziałam lepsze niż ten moja ocena to 6/10. Ostatnio oglądam dość dużo filmów z Liamem Neesonem chyba polubiłam tego aktora.
Popcornu prawie wgle nie tchnęłam tak pojadłam kolacją, że już bym nic nie zmieściła. Mama kupiła dwa rodzaje słony i maślany (ten drugi na spróbowanie) mi nie smakował miał taki dziwny specyficzny smak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz