wtorek, 2 października 2012

Bilet miesięczny

Dziś jak wróciłam do domu na biurku czekał na mnie bilet miesięczny - przypomniały mi się czasy podstawówki kiedy jeździłyśmy z Magdą do szkoły. Pamiętam jak wyczekiwałyśmy na autobusy w zimę. Albo jeździłyśmy takimi gruchotami i się przewracałyśmy na innych.


Nie ma to jak kłócić się z chłopakiem kto ma ładniejszy bilet xD No ale to jest niesprawiedliwe - on ma plastikowy ze zdjęciem za 40zł, a ja za 50zyla bez zdjęcia no i nie jest plastikowy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz