Wczoraj tatko był po 21 - dla tych którzy nie wiedzą przyjechał z pracy na weekend. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Ja dość szybko poszłam spać byłam strasznie zmęczona.
Dziś obudziłam się ze strasznym katarem ;< jak ja tego nienawidzę! ale to wszystko przez Magdę, która już smara przez 2tyg xD Jednak ten mój wierszyk się sprawdził
Ogarnęłam trochu w pokoju, później zadzwoniłam do Gruchy z małym dylematem. I tak wyszło, że umówiłyśmy się na biedronkowe zakupy i tam obgadałyśmy całą resztę
W sumie to Ci muszę powiedzieć, że się trochę pomyliłam w jednej sprawie i chyba jednak jeszcze trochę to przemyślę. A po drugie nie wytrzymałabym! xD
Na obiad miałam pyszną rybkę z ziemniaczkami i jedną z ulubionych surówek <mniam> No o poobiedzie jak w każdy weekend razem w domu oglądaliśmy nasze programy popijając pyszną herbatkę
nie mam żadnych nowych zdjęć więc dodaje zaległe z kamerki
Teraz biorę się za nadrabianie starych postów jeszcze z września!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz