piątek, 30 listopada 2012

Nawigacja w telefonie

Cześć! xD

Rano obudziłam się z lekkim stresem, zresztą to nic dziwnego przed konkursem. Napisałam do Magdy, żeby wcześniej do mnie wpadła. Przez ten czas zdążyłam się ogarnąć i poprzypominać dziwaczne nazwy chorób czy też budowę wirusów. Grucha wpadła jakoś po 8 to się pouczyłyśmy jeszcze trochę razem. Ja napisałam sms'a do Pani Ani, z którą miałyśmy jechać - bo Magda jak to Magda zapomniała połowę rzeczy którą podczas mojej nieobecności przekazała jej pani

Okazało się, że mamy jechać same, a Naszym opiekunem będzie Pan Roman ♥ - nie lubię go bo mi wisi batona! Poszłyśmy na autobus, później połowę drogi zastanawiałyśmy się gdzie mamy wysiąść - padło na przystanek tam gdzie wysiadałyśmy, gdy jeździłyśmy na praktyki. Hahaha wysiadamy, sypie śnieg z deszczem, Magda sobie stoi, przegląda rozkład jazdy - mówię dawaj chodź, a ona po cichaczu "Idź wolno pójdziemy za tą kolesianą" A tu się okazało, że ta młoda szła do sądu <hahaha> 

Magda zapytała jakąś babkę o drogę, to Nam tak po części wytłumaczyła. To ja mówię odpalam nawigejszyn - i tak szłyśmy przez miasto xD Kit z tym, że rękę już miałam siną z zimna - ale doprowadziła Nas na miejsce!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz