środa, 19 grudnia 2012

A więc wojna

Jakiś czas temu zaczęłyśmy oglądać na lekcji "A więc wojna" dzisiaj go dokończyłyśmy. Z początku do mnie jakoś nie przemawiał, dopiero później się powoli rozkręcał, aż mnie wciągnął ! ♥

No i w ogóle Ci aktorzy " mmm cacani! " 

Dwaj tajni agenci zakochują się w tej samej kobiecie i rywalizując o jej względy wypowiadają sobie wojnę na śmierć i życie, korzystając z doświadczeń, które zdobyli w ciągu wielu lat wykonywania skrajnie niebezpiecznych zadań...


Polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz