czwartek, 27 grudnia 2012

Matematyka

Przed powrotem do domu wstąpiliśmy jeszcze do Biedronki po coś do picia. Później Michał mój "plotkarz" całą drogę nadawał o jakimś kolesiu z Rancza <hahaha>

Na początku pouczyłam Mordkę z matematyki - no i chyba nie poszło mi najgorzej xD porobił przykłady, które mu przygotowałam. A jutro kontynuacja, mam nadzieję że wszystko nie wyleci Ci z głowy!

Później film o którym później dodam osobną notkę. Znów nie obejrzałam połowy, kurna! Zjedliśmy ciacho "na masę" hahaha wysmarowałam go po twarzy kremem, co za oburzenie było xD Mój delikatny ♥

Na koniec pograliśmy jeszcze trochę w warcaby i chińczyka - nie masz ze mną szans! <nanana>

A żeby nie było nudno mam dwa zdjęcia z nocnego grania z Magdą w moją wymyśloną grę. I tekst Gruchy "Czarne na czarnym, białe na białym"


Sylwester 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz