Na początku pouczyłam Mordkę z matematyki - no i chyba nie poszło mi najgorzej xD porobił przykłady, które mu przygotowałam. A jutro kontynuacja, mam nadzieję że wszystko nie wyleci Ci z głowy!
Później film o którym później dodam osobną notkę. Znów nie obejrzałam połowy, kurna! Zjedliśmy ciacho "na masę" hahaha wysmarowałam go po twarzy kremem, co za oburzenie było xD Mój delikatny ♥
Na koniec pograliśmy jeszcze trochę w warcaby i chińczyka - nie masz ze mną szans! <nanana>
A żeby nie było nudno mam dwa zdjęcia z nocnego grania z Magdą w moją wymyśloną grę. I tekst Gruchy "Czarne na czarnym, białe na białym"
Sylwester 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz