poniedziałek, 31 grudnia 2012

Na szybkiego

Dzień dobry :)

Agrr! jak ja nie lubię takich nerwowych poranków - umówiłam się z Magdą na 10 na przystanku koło Biedronki. Budzę się rano godzina 7 "No bez przesady idę spać dalej" 8 - "Tak do 9" O dziewiątej "Jeszcze 15 minut?" 9:50 - o ja pierniczę! jak się zerwałam latam po mieszkaniu. Tato do mnie "Ewela co Ty!" ZASPAŁAM! a Ty tak jak zawsze mnie budzisz rano tak dzisiaj nic ;<

Napisałam Magdzie esa, że się trochę spóźnię, ogarnęłam się i wyleciałam. Nakupiłyśmy tyle tego, że ja nie wiem kto to będzie jadł... Pewnie Michał! xD

Po powrocie ogarnęłam w pokoju, pościągałam parę filmów i poszłam się szykować - myślałam, że się z tym nie wyrobię przed przyjściem Magdy no ale udało mi się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz