Dzisiaj kolejny dzień z tym niedobrym, Kochanym Moim Misiaczkiem (to Michał dopisał) - wcale nie jest Kochany no może tak tyćkę xD
Wyszłam po niego na przystanek poszliśmy razem do biblioteki - ahh wreszcie będę miała co czytać! Jak wróciliśmy Misiek robił przykłady z matmy - oj dzisiaj mu słabiutko poszło, Cienias jeden!
Później jak zwykle filmik "Głupi, głupi najgłupszy" czy jakoś tak, w sumie jeden ciul, bo i tak widziałam tylko początek.
na początku jeszcze spokojnie
później głupawka i kawały o Żydach
dopiero odpowiedziałam na pytania :))
OdpowiedzUsuńdo których nominowałaś mnie jakiś czas temu
zapraszam :http://gracjj.blogspot.com/2012/12/blog-post.html