poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wigilia

O matko wróciłam taka najedzona, że zaraz chyba pęknę! Przed 16 byliśmy już u dziadków, tegoroczna wigilia wyjątkowo wcześnie, bo później wujek musiał wyjechać. Podzieliliśmy się opłatkiem, jak ja nie lubię składać życzeń! ale wyjątkowo dobrze mi poszło.

Później pyszny barszczyk i pierożki! ♥ babcia zaczęła tyle tego znosić, że aż na stole się nie mieściło.

haha musiałam dać to zdj! 

Na zdjęciu powyżej ja z moim chrzestnym - uwielbiam go! tzn uwielbiam się z nim drażnić. Zaczął opowiadać te swoje historie, lepiej nie będę tu tego pisać, bo jeszcze będzie miał prze ze mnie problemy xD 
Śpiewaliśmy kolędy, jedliśmy, śpiewaliśmy i tak w kółko xD





No kurna da mi ktoś tą rybę? ;>


dzieło dziadka xD

Hahaha wszyscy sobie spokojnie siedzą przy stole, dziadek szturcha babcię. Później poszłam do kuchni on leci za mną "Ewela podarunki są w szafie , powiedz babci, żeby już dała" <hahaha> się nie mógł doczekać jak dziecko 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz