Już dawno powinnam spać, ale dodam jeszcze jeden post, żeby mieć już z głowy. Sylwestrowe opisy filmów dodam później, bo już nie dam rady.
Z Michałem byłam do 3 - później przyjechał jego tato. W ogóle nie chciało mi się spać, walnęłam się na łóżku i oglądałam jakieś kabarety w tv - nagle tak mi się zachciało spać, że nawet nie wyjęłam pościeli, dobrze że wcześniej przebrałam się w "piżamę" bo bym tak zasnęła w ciuchach. Budziłam się co 20min śniły mi się jakieś robale, masakra!
Wstałam jakoś o 12 i tak przesiedziałam w łóżku do południa. Popisałam z Miśkiem powspominaliśmy wczorajszy, a nawet już dzisiejszy dzień. Później zabrałam się za naczynia - jeju ile tego się nazbierało...
Spakowałam się do szkoły, poszłam do rodziców oglądaliśmy film - ale o tym to też później.
Mam nadzieję, że rano wstanę. Dobranoc! ;*
Śliczna ;**
OdpowiedzUsuńM.