Po organizacjach spotkałam się z Grudziasem na korytarzu - on poszedł pisać polski, a ja poszłam do domu. Na obiad miałam pyszne pierożki! i barszcz ukraiński. Zrobiłam nam herbatę, ogarnęłam częściowo pokój. Jak przyszedł znów zaczął te swoje akcje z gilgotaniem xD ale ja mu się odwdzięczyłam wkurzając go tym samym co wcześniej - haha mina w radiowęźle bezcenna!
Miał mi zrobić lapka, ale przełożyliśmy to na jutro. Włączyliśmy tv i "oglądaliśmy" Dlaczego ja.
Ooo! ooo! Egheem! Jakby to powiedziała pani od grafiki było bardzo sympatycznie xD
Porobiliśmy kilka zdjęć, ale wszystkie niewyraźne przez Michała, który nie mógł usiedzieć w miejscu
Chce już jutro!
Kocham Cię ♥
ja Cb też Kocham ♥
OdpowiedzUsuńDzisiaj powtórka z rozrywki hehe
Michał