Dzisiaj miałam taką ochotę sobie dłużej pospać, ale Michałowi zachciało się mnie wcześniej budzić ;< Siedzę sobie z rodzicami, niedługo będziemy szykować się na obiad do dziadków - ciekawe czy tym razem będzie wujek <cwaniak>
Wreszcie moje obawy, stresy i wszystko co związane ze szkołą mi przeszło - wszystkie ocenki wystawione bez żadnej nk i zagrożenia, co prawda nie podobają mi się +2, +2 i 2 (wszystko z przedmiotów ścisłych) - ale w tym półroczu się podniosę, a wiem że mnie na to stać.
Niech ten tydzień zleci jak najszybciej, chce już ferie ! Spacery, sanki, filmy, spotkania! ♥ Mam nadzieję, że w drugim tygodniu wpadnie Patrycja ze swoimi mężczyznami - ale wszystko zależy od Maxa, który na dzień dzisiejszy jest chory ;<
A żeby wpis nie był taki pusty znalazłam kilka starych zimowych zdjęć - bo tegorocznych jeszcze nie mam, ale to się wkrótce zmieni!
Moja pierwsza zima!
Cegielnia - 2012r.
A tak na koniec chciałabym jeszcze podziękować kilku osobom - które we mnie wierzyły i ciągle mi powtarzały, że wszystko będzie dobrze, Ewel dasz radę! a w szczególności Michałowi, Magdzie i Patrycji ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz