środa, 9 stycznia 2013

W Grudziasowej bluzie ;3

Siemanko

Rano jak zawszę "Michasiowa pobudka" tzn. w sumie nie pobudka, bo już się obudziłam, leżałam na łóżku telefon w ręce jak zawsze 7:04
M: Pobudka!
E: No przecież nie śpię ...
M: No to ten jak to się nazywa ..
E: No ok
M: Zginiesz dzisiaj!
E: yhyym

Tak uwielbiam te poranne pobudki. Wstałam poszłam się ogarnąć. Później przyczołgał się ten mój Ślimok. Rano miałam takiego stresa, że aż mną telepało. Nie ma to jak na ostatnią chwilę przed wyjściem drukować zadanie domowe

Na fizyce i matmie spoczko, później dwa polaki - pisanie pisanie i jeszcze raz pisanie, na drugiej godzinie jeszcze musiałam dyktować klasie jakąś śmieszną tabelkę i co chwile " Że coo? " agrr KOPYTKO!
Na pracowniach reklamy miałyśmy lekcję o złudzeniach optycznych. Na długiej przerwie jak zawsze w radiowęźle. Miałam na sobie krótki rękawek i tak zmarzłam, no ale opłacało się - dostałam od Michała taką kozacką bluzę XXL - jak sukienka! Kurna i znów mi się udzieliło (kozacko)

Na historii pisałyśmy sprawdzian, który miałyśmy zaliczyć z jakieś dwa miesiące temu xD - był koszmarny! Hahah podpowiadanie z Jadźką nie do pobicia! xD

co widzisz, gdy z przerwy wracasz do klasy?
Pozdrowienia dla Omkłych! 

2 komentarze:

  1. hahaha mega Kocham Cię Mój Grudziasku

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna pobudka, zazdroszczę Ci takiej. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    eingharp-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń