Dzisiaj Michał zrobił mi niespodziankę, niezapowiedzianie wpadł do mnie po treningu - w sumie byłam trochę zaskoczona, a zwłaszcza że nie spodziewałam się go tak wcześnie. Akurat kończyłam jeść zupkę chińską to przez ten czas Misiek pokazał mi swój "sprzęt" dla tych co mają skojarzenia takie jak ja xD była to szczęka ochronna i mega długie bandaże. No i przy takim facecie można się czuć bezpiecznym! ♥ Przed obiadem byłam w trakcie sprzątania więc pomógł mi dokończyć, najbardziej uwielbiam to jego zwijanie kabli xD
Zadałam mu trochę przykładów z matmy. Później poszliśmy do kuchni po lody i włączyliśmy film
gilgotamy? ;>
Początkowo mieliśmy oglądać "Gwiezdne wojny" jednak przerzuciliśmy się na horrory i wybraliśmy "Kolekcjonera głów" - "Przeprosiny, takie góra 10min?" hahah ♥
Co mogę powiedzieć o tym filmie- hmm nawet nie wiem o co tam chodziło, wnioskując po tytule jakiś kolo zbierał głowy xD
Siedmioro rozbawionych młodych przyjaciół jedzie na imprezę z okazji Halloween. Chcąc szybciej dostać się na miejsce, zjeżdżają z głównej drogi i ruszają skrótem. Niestety, w pułapce na niedźwiedzie tracą oponę. Pomocy udziela im przejeżdżająca obok młoda kobieta, Candy. Zabiera ich do najbliższego miasteczka, Wormwood Ridge, które okazuje się być miejscem nie tylko tajemniczym, ale i niebezpiecznym. Wkrótce młodzi ludzie dowiadują się, że trafili na „tereny łowieckie” ducha, zwanego "Jeźdźcem bez głowy" - bezwzględnej bestii z zaświatów, która od wieków nawiedza to miejsce. Co siedem lat pojawia się, aby uzupełnić upiorną kolekcję ludzkich głów…
haha "Misiek pokazał mi swój sprzęt" bardzo lubię czytać twojego bloga jest taki pozytywny i pełen ciepła! Fajnie, że już odblokowałaś komentarze dla anonimów.
OdpowiedzUsuńRóbcie więcej wspólnych zdjęć, bo świetnie razem wyglądacie
Pozdrawiam Dagmara
dziękuję! ;*
Usuńpostaramy się