Jeszcze taki szybki wpis na dobranoc - masakra jest już przed 2, a ja nadal nie jestem śpiąca. Chyba znów się przerzuciłam na tryb nocny, oj ciężko będzie wstać do szkoły po Nowym Roku.
Wczoraj po tym dość długim leżeniu włączyliśmy jeszcze film - dzisiaj dałam do wyboru Miśkowi, bo zazwyczaj ja coś wybieram. Z początku miało być
500dni miłości ale padło na
Halloween II
Hahaha, przy nim każdy "horror" staje się komedią - więcej takich filmów! Chociaż mówiąc szczerze to nikomu nie polecam tego badziewia "Ejj! Ty on ma siekierkę o.O zaraz go zarąbie"
W mrożącej krew w żyłach kontynuacji kultowego horroru „Halloween” zabójca z długim nożem znów tropi swoją siostrę Laurie, która marzy jedynie o tym, by zapomnieć o przerażającej przeszłości. Tymczasem dla Myersa żadne drzwi żadnego, nawet najlepiej strzeżonego szpitala psychiatrycznego nie są dość mocne, by powstrzymać go przed ucieczką, gdy poczuje listopadowy zew krwi i chęć powrotu do rodzinnego Haddonfield.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz