sobota, 16 lutego 2013

Wielka wyżera

Hej!

Jak na sobotę wstałam dziś dość wcześnie - ogarnęłam resztę rzeczy w pokoju i poszłam się kąpać. Po 12 był już Michał, załapał się na jego ulubioną część czyli prostowanie ;) Później udaliśmy się do pokoju, gdzie jak zwykle zaczęło się gilgotanie i wygłupy. Udało mi się namówić Miśka, żeby mi pośpiewał no i muszę przyznać że głos to ma zajebisty, czekam na powtórkę! Mieliśmy iść dzisiaj na sanki i zdjęcia, ale pogoda była do domu - mgła i zaczęła się robić ciapa

Przyszedł dziadek przyniósł mi ferrero ♥ porobiliśmy kilka zdjęć z moim walentynkowym prezentem


Dwa Gródziaski ♥

Po południu wyszliśmy z Pongiem przy okazji Michał skoczył do Biedronki po jakieś żarełko do filmu. Jak wróciliśmy czekały na Nas słodycze przygotowane przez moją mamę także mieliśmy tego sporo. Włączyliśmy Shereka 3, zapaliliśmy świeczki i tak miło spędziliśmy popołudnie.

Teraz piszę z kuzynem na skypie, którego serdecznie pozdrawiam ♥ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz