poniedziałek, 5 stycznia 2015

Cześć. 

Rzadko mnie tu spotkać o tak wczesnej porze - zdecydowanie wolę pisać wieczorem. W planach mam kolejną nockę z Czubeczkiem (więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to wieczorem raczej mnie nie zastaniecie w domu, a tym bardziej na blogu) Może postaram się coś dla Was przygotować, zobaczę co da się zrobić. Z góry dziękuję również za wszystkie komentarze zarówno tutaj jak i na poczcie, gg, skypie, jesteście kochani ♥

Wczoraj miałam dzień przemyśleń i organizacji - w mojej głowie pojawiło się tysiąc nowych pomysłów.Kilka z nich już powoli realizuję, będziecie mogli się przekonać za jakiś czas na moim blogu. Dałam też ostry wycisk  mięśniom, aż dziwne że nie mam dziś żadnych zakwasów. Ale jestem z siebie zadowolona! Endorfiny poszły w górę, spaliło się trochę świątecznego tłuszczyku. Nie mogę się doczekać nowego planu treningowego, a w szczególności treningów, na które muszę jeszcze trochę poczekać.

nocka z Czubeczkiem, gry z kuzynem, poranny nieogar, najlepsza przytulanka - Dyzio, największy Łobuz cioci, choinka, ciasteczka domowej roboty, migdały i orzechy laskowe, Sylwester

Do następnej :*

7 komentarzy:

  1. Hehe zaskoczylas mnie pozytywnie imieniem przytulanki :) ciekawe czy mu sie podoba :D/klaudynka

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tego zaczelas znowu cwiczyc a mialem cb ponalgac do cwiczen hehe/klaudynka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Aż mi się przypomniały Nasze dawne konwersacje na gg
      K: Co robisz?
      E: Biegam!!!!

      Usuń
  3. Mówiłem Ci już że jesteś śliczna? :)
    A na tym zdjęciu w prawym górnym rogu wyglądasz CUDOWNIE! :*** / Krzysiek

    OdpowiedzUsuń