poniedziałek, 5 stycznia 2015

Podsumowanie 2014 : lipiec - grudzień

Wakacje spędziłam w dobrym towarzystwie bliskich mi osób. W chłodniejsze dni siedzieliśmy w domu - oglądając filmy, robiąc zdjęcia ( te niezapomniane wieczory na SU) objadaliśmy  się przepysznymi owocami i lodami ♥ W upały chodziliśmy na dwór, na dłuższe spacery, wyprawy rowerowe, sesje zdjęciowe! Najlepiej wspominam jednak wspólne nocki! zawsze się coś ciekawego działo. Mecz u Moniki i Jonka, tego to już chyba  w ogóle nigdy nie zapomnę ( "Nie mieszaj ćmy w aferę" itp.) Miłym zaskoczeniem była niespodzianka, którą obmyśliła sobie Magda - wróciła tydzień wcześniej od mamy z Włoch , przyszła do mnie jakby nigdy nic - moja reakcja " Magda! Co Ty tutaj robisz? :O" Nadal nie mogę ogarnąć, że ani razu nie byłyśmy nasz naszym jeziorem... Podczas wakacji trwał kurs ECDL (który ciągnął się aż do listopada)


Przed rozpoczęciem roku szkolnego dowiedzieliśmy się, że podzielono Nam klasę (my - czyli wszystkie dziewczyny z organizacji reklamy zostałyśmy przeniesione do chłopaków z BS, budowlanka i samochodówka, a Nasi kochani chłopcy, informatycy do klasy TI - informatycy połączenie z policjantami) Z trzech klas: TIO, BS, TI powstały dwie klasy BOS, TI. Wiązała się z tym również zmiana wychowawczyni (jak dla mnie na plus) i kilku nauczycieli. Tęsknię za Naszymi starymi kolegami, przez te trzy lata zdążyłam się do nich przyzwyczaić. Przynajmniej w miarę normalnie zachowywali się na lekcjach xD We wrześniu byłam na 18-nastce u Michała (poznałam praktycznie całą jego najbliższą rodzinę)

20 września poleciałam z rodzicami na tydzień do Turcji - to były cudowne wakacje, sporo zwiedziłam, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, popływałam, zrelaksowałam się - to był świetny odpoczynek od szkoły (do tego dojdziemy za jakiś miesiąc)


Razem z dziewczynami z wolontariatu brałyśmy czynny udział w przeróżnych spotkaniach, debatach, szkoleniach. Byłyśmy na zbiórce żywności w NETTO dla dzieci z domów dziecka, niektóre z dziewczyn były też w schronisku (ja w tym czasie byłam chora) Zakończyliśmy Naszą przygodę z ECDL - w końcu! (akcja w Świdnicy najlepsza!) Pod koniec listopada odwiedził mnie mój kochany chrześniak z rodzicami (ale ten mój Łobuziak urósł) - Jednak najlepszą informację usłyszałam od babci przez telefon "Dawid dziś przyjedzie, Robert po niego pojechał" momentalnie pojawił się uśmiech na mojej twarzy, nie mogłam się doczekać aż się zobaczymy (parę dni wcześniej pisaliśmy na fb, że fajnie by było spędzić razem ferie, a tu taka niespodzianka!) Jeszcze bardziej się podekscytowałam na myśl, ze razem spędzimy święta! 
W grudniu byłam na wycieczce zawodoznawczej we Wrocławiu, przy okazji po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć Jarmark Bożonarodzeniowy. Grudzień był cudownym miesiącem (14.12.2014), pełnym przemyśleń, miłych konwersacji, czasem spędzonym wspólnie z rodziną ♥ Zakupy świąteczne, pakowanie prezentów, pierogi!


Tak szybko to wszystko zleciało :) Dziękuję za te wszystkie miłe wspomnienia i chwile spędzone razem. O problemach i złych dniach, bo takie też były - staram się już nie myśleć. Cieszę się również, że w tym czasie miałam okazję poznać kilku nowych świetnych ludzi!

5 komentarzy:

  1. 1) jak to miło że ten meczyk zapadł ci w pamięć, aczkolwiek były jego lepsze i gorsze aspekty. Ja najbardziej wspominam jak to spedziłaś cały wieczór nad jednym kielonem i tato Jonka - "o mnie nie pisz bo mnie żebra bolą"
    2) miło znowu zobaczyć swój ryj ;D
    3) akcja w świdnicy najlepsza, potwierdzam ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiesz że nie przepadam za alkoholem :P I tak Was później dogoniłam nawet Jonka xD

      Usuń
  2. ECDL... weź nie przypominaj...Ale nie powiem, wtedy w Świdnicy było zabawnie xD
    Wszystko ładnie, pięknie, ale po kiego grzyba tam moje zdjęcia xD / Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne zdjęcia! ;* nie mogę się doczekać wpisów z wakacji!!!
    Jaki fajny ten mały bąbel :)) / Ala.

    OdpowiedzUsuń