poniedziałek, 23 lutego 2015

Szkoła | Zamuła | Dobijający dzień

Hej Kochani :*

Już dawno nie byłam tak zmęczona... niewyspana - jednym słowem WYKOŃCZONA.  Niedawno wróciłam do domu... Przyszła do mnie Sakosia ♥ Dziękuję za moje ulubione cukierki!

Na pierwszej pracowni mało co nie zasnęłam... dobrze że to takie luźne lekcje. Pani dokładnie powiedziała co i jak z dzisiejszym konkursem, miałyśmy się spotkać o 14:10 na parkingu w Dzierżoniowie. Później byłam skserować zadania z PP - do których Pani zatrudniła mnie razem z Magdą. Siedziałyśmy w pierwszej ławce i wypełniałyśmy tabele przychodów i wydatków. Na drugiej godzinie siedziałyśmy, dziewczyny robiły kartki - ja zajęłam się moim dzienniczkiem, będę miała co wspominać kiedyś ; D Sakowskie przepisywała zeszyt z PR i tak jakoś zleciało. Na religii księdzu włączył Nam film " Niebo istnieje naprawdę", pisałam o nim jakiś czas temu na blogu. Siedziałam i pisałam.... miałam się gdzie wyżyć : D

K: No to będziesz wiedział kim jest Ojciec Rydzyk
Sz: A w dupie mam Rydzyka!
K: To sporą masz tą dupę!

Po religii miał być angielski, ale okazało się że nie ma Pani - mieliśmy niemiecki całą grupą ; D Był taki rozpierdziel na lekcji, Pani gdzieś wyszła i wróciła dopiero pod koniec... Pożyczyłam słuchawki od Magdy włączyłam ulubione piosenki i zaczytałam się w notatki związane z reklamą. Na rysunku próbowałam zrobić jakąś kartkę, ale myślami byłam zupełnie gdzie indziej... Pati zapytała się czy może potowarzyszyć Nam podczas konkursu ; ) Myślałam, że będę miała towarzystwo - ale o tym później ... Nie było też Pani od WOS'u i historii - wpierdzielili Nam chamy dwa zastępstwa... Jakby nie mogli zrobić  tego cholernego przesunięcia.

Zwinęłyśmy się z dziewczynami ok 13. Zostawiłam Magdzie mój "dziennik" tak mi marudziła, że nie miałam innego wyjścia.


2 komentarze:

  1. W sumie, to ja Ci ten zeszyt z torby wyciągnęłam xD
    Serio, ręka mnie jeszcze po tym dzisiejszym pisaniu boli.. ;( /Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha ja mam już przewidzenia, przeczytałam, że Cie ręka świerzbiła
    Możesz go tak częściej wyciągać - miło się czytało :))

    OdpowiedzUsuń