Mulan to imię młodej, bardzo ładnej chińskiej dziewczyny. Kiedy ją poznajemy, ma właśnie odwiedzić swatkę, która zadecyduje, czy Mulan jest odpowiednim materiałem na żonę. Niestety - nie jest. Choć Mulan robi wszystko, by nie przynieść wstydu swojej rodzinie, jej starania kończą się klęską. Tego samego dnia jej ojciec dostaje wezwanie do wojska. Mulan wie, że jest za stary, by walczyć. Przebiera się więc w zbroję, obcina włosy i zabiera miecz ojca, by wyruszyć na wojnę zamiast niego (muszę tu zaznaczyć, że muzyka w tej scenie jest po prostu niesamowita). Za nią wyrusza mały smok ("rozmiaru kieszonkowego" - jak o sobie sam mówi) o imieniu Mushu, który tak, jak wielkie duchy, chce zostać strażnikiem Mulan. W obozie wojskowym Mulan z początku wcale sobie nie radzi. Jednak inni żołnierze wcale nie są od niej lepsi. Szkolący ich kapitan Shang traci nadzieję, że uda mu się zrobić z nich prawdziwych mężczyzn. Ale wkrótce dzięki swojemu sprytowi i odwadze Mulan zdobywa szacunek swojego dowódcy. A on jej serce...
Pomysły Mushu ♥ które i tak mu nie wypalą są genialne. No i Ci wszyscy zakochani <mhyym>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz