wtorek, 16 grudnia 2014

Paczucha

Bry ;)

Dzisiaj na szczęście mogłam się trochę dłużej wyspać - do szkoły mamy na 9. Nie mogłam tylko zrozumieć po jaką cholerę osoby, które nie tańczą poloneza, miały specjalnie zapierdzielać na halę tylko po to aby siedzieć, marznąć i się gapić ... Po hali poszłyśmy do Polo (nie mogłam się zdecydować co mam kupić) jeszcze zwaliłam kalendarze adwentowe ( haha ja nie wiem jak ja to zrobiłam) Na niemieckim miała być dziś kartkówka, ale mamy tak kochana Panią <3 i napiszemy ją na spokojnie w czwartek. Nie mieliśmy PP (siedzieliśmy w auli, objadaliśmy się ciastkami) Na dwóch polskich Patrycja nie dawała mi spokoju " Ewel kusisz" I tak jakoś wyszło, że nie poszłyśmy na dwie ostatnie lekcje.

Po powrocie do domu, na łóżku czekała na mnie ogromna paczka! Jest to prezent (Mikołajowo- Świąteczny) Jeszcze raz bardzo bardzo Ci dziękuję ;***


Po południu przyszła do mnie Madzia, kupiła orzeszki, ja pochwaliłam się zawartością paczki. Siedziałyśmy, rozmawiałyśmy (poruszałyśmy tematy rodzinne) Wyszłyśmy z Pongiem, poszłyśmy do Biedronki. Wieczorem oglądałyśmy "Idealną Nianię" - nasze dialogi są powalające "Chcesz się pobawić różdżką?" "A może chcesz ją dotknąć" "Pokażę Ci sztuczkę jak różdżka z miękkiej zamienia się w twardą" ahahaha nie wnikajcie! xD

Jutro może pochwalę się co dostałam a teraz zostawiam Wam zdjęcie najlepszego prezentu! <3



Do jutra :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz