Wczoraj jak w każdy poniedziałek, nie chciało mi się rano wstawać do szkoły. Jak na złość przed samym wyjściem nie mogłam znaleźć kartki z zadaniem na PR (już mówię trudno polecimy z głowy) Okazało się, że wcale nie miałyśmy lekcji - pomagałyśmy Pani w przygotowaniu plakatu na konkurs o Cyberprzemocy i Uzależnieniach. Siedziałyśmy tam przez dwa PR, religię, psychologię reklamy, wróciłyśmy na języki. Na Wosie i historii mieliśmy wolne lekcję (przesiedziałam, nie wiedziałam co z sobą zrobić) Jak to dziewczyny stwierdziły - byłam cholernie zamyślona. Nie mieliśmy matmy więc godzinę wcześniej wróciliśmy do domu.
Po południu wbiła do mnie Magda - oglądałyśmy "Śpiewające fortepiany" później grałyśmy w rzucanie piłkami do tarcz (na rzepy) xD co miałyśmy zabawę... Śpiewałyśmy kolędy i piosenki świąteczne ;) Więcej takich pozytywnych dni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz