środa, 17 grudnia 2014

Przeziębienie. Z Dawidem :)

Hej Kochani :*

Dzisiaj obudziłam się z zawalonym gardłem, po dłuższym namyśle postanowiłam że zostanę w domu. Przeleżałam w łóżku, popisałam z największą Mendą pod słońcem <3 Dziadek zrobił mi syrop z cebuli. Zadzwoniła do mnie Madzia poopowiadała mi co się ciekawego dzieje się  w szkole ( jak się okazało nic szczególnego mnie nie ominęło, nie mam nic do nadrobienia ani przepisania)

Po obiedzie jak się trochę ogarnęłam, wzięłam się za pakowanie części prezentów świątecznych. Miałam zabrać się za czytanie książki, ale zadzwonił do mnie kuzyn, że będzie za niedługo u mnie (przyjechał wcześniej niż zamierzał) Tyle rzeczy przed Nami! szkoda tylko, że moje przeziębienie ograniczy mnie w kilku planowanych wcześniej pomysłach. Teraz siedzimy, rozmawiamy, oglądamy śmieszne filmiki na youtube, objadamy się niemieckimi słodyczami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz