Musicie wybaczyć mi moją nieobecność (przez jakiś czas nie miałam dostępu do internetu/ albo nie mogłam się tu zalogować) Teraz mam trochę czas, więc postanowiłam w skrócie opisać tegoroczne święta.
Wigilie spędziłam w przecudownym towarzystwie, zupełnie inaczej niż w ubiegłym roku ;) ale nie będę się nad tym rozdrabniać. Jedzenie było przepyszne! (o dziwo się nie objadłam) Dostałam wspaniałe prezenty i życzenia. Pierwszy Dzień Świąt spędziliśmy u dziadków - byłam dużo wcześniej od rodziców, posiedziałam z Dawidem i pomogłam babci przy obiedzie. Tutaj obowiązkowo muszę wspomnieć o prezencie, który dostałam od kuzyna - nieważne, że torebka była wielkanocna, ale zawartość sprawiła mi ogromną radość. W środku znajdowały się słodycze, świeczka o nieziemskim zapachu piękne rysunki i LIST! Nie powiem - byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, a nawet i wzruszona. Kochany kuzynie (wiem, że tutaj zaglądasz) jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za tak pięknie napisane życzenia ♥ Po obiedzie - kawusia i ciasto (w tym roku zaszalałyśmy było chyba z 10 rodzajów ciast) Pograłam z Dawidem w grę, którą mu kupiłam pod choinkę, pośpiewaliśmy kolędy, nagraliśmy filmiki, byliśmy z Pongiem "Chciałam się pobawić w jednorożca" "Ja go rozpinam na pierwszym piętrze" (dla wtajemniczonych)
Piątek spędziliśmy w domu - przyszedł do mnie Dawid nagraliśmy kolejne filmiki (nie wiem kiedy, ale kiedyś na pewno je tutaj opublikuję) Później już razem w trójkę oglądaliśmy filmy, objadaliśmy się słodyczami. Po południu przyszli dziadkowie - i tak jakoś zleciało xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz