sobota, 22 grudnia 2012

Nie czuje tego

Elo elo trzy dwa zero

Tak mi się dobrze spało, ciepło w łóżeczku - wreszcie miałam okazję się wyspać, no ale kurna nie Michał musiał zadzwonić z samego rana! Agrrr... i marudzii czemu to czemu tamto ?

Później poszłam z Pongiem, który się już do mnie dobijał - nie ma to jak widok ks. Pawła Ł. w maluchu z samego rana. Co w ogóle za ludzie to masakra - człowiek idzie nieprzytomny to Ci trąbią nad uchem! Z samego rana już stałą grupka pieprzonych alkoholików i popijali wódeczkę - współczuje ich żoną no współczuję ... zamiast trzepać dywany, albo coś pomóc - a zresztą co ja się tu będę


Nie wiem jak Wy, ale ja w tym roku w ogóle nie czuję tej świątecznej atmosfery - jak nigdy. Mamy jeszcze co prawda dwa dni i mam nadzieję, że to się zmieni. 

I niech spadnie trochę śniegu! ;<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz