sobota, 14 lutego 2015

Ranne ptaszki

Cześć Łobuzy ;*

Dziękuję za wszystkie maile od Was - cieszę się, że ktoś o mnie pamięta i brakuje Wam moich wpisów tutaj. Ostatni tydzień był "na wariackich papierach" jak to ostatnio stwierdziłyśmy z dziewczynami "TRZEBA SIĘ W KOŃCU OGARNĄĆ"

Wspominałam Wam, że uwielbiam mojego psiaka? xD Człowiek specjalnie wczoraj poszedł wcześniej spać, żeby się w końcu porządnie wyspać... "Pośpię sobie tak do 9/10" Godzina 6 rano, słyszę skrobanie do drzwi... No cóż obowiązek to obowiązek - wstałam poszłam się umyć, ubrałam się i wyszłam... Miał szczęście, że w ważnej sprawie - bo jakby tylko niuchał mi te cholerne cieczki to bym mu wpierniczyła... Jak wróciłam zastanawiałam się co by tu porobić... w rezultacie tych moich przemyśleń - walnęłam się do łóżka i zasnęłam.

Przed 9 zadzwoniła do mnie Madzia - mam nadzieję, że długo tam nie marzłaś :) Później popisałam trochę z Pati - zjechałyśmy dwóch osobników... (jeden do największy dziad na świecie, a drugi to szmaciarz z Podwalnej)

Niedawno wróciłam z drugiego spaceru z Pongiem... Może coś tu jeszcze nadrobię i biorę się za sprzątanie.

 
1.tak mi rób tak mi rób... 2 No chodź już wreszcie na dwór!

Miłych Walentynek ♥

7 komentarzy:

  1. mi też brakuje twoich wpisów, przepraszam że nie pisze do ciebie mejli... ;(
    a propo trzeba wysłać zdjęcie heh xD /MC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja przepraszam, że jestem takim leniem i nie dodaję notek.... ; <

      Usuń
  2. Ja ci dam biednemu Pondziowi wpierniczyc !! /klaudynka

    OdpowiedzUsuń