Dzisiaj przychodzę do Was z wczorajszych postem. Niedziela zleciała mi bardzo szybko, ale też całkiem przyjemnie. Wstałam wczoraj przed 10 (miałam jechać z dziadkiem na takt rowerowy, ale za późno się położyłam i nie dałabym rady wstać tak wcześnie) Pokręciłam się po pokoju, włączyłam ulubioną muzykę, popisałam chwilę z Magdą.
Przed obiadem zabrałam się za przygotowywanie materiałów (sprawdzianów, notatek, starych zeszytów) dla Michała.Tym razem padło na Przedwiośnie - ja to chyba powinnam zostać jakąś nauczycielką albo korepetytorką ; D
Jakoś po 16 czekałam pod blokiem na Michała, zjechaliśmy samochodem do Biedronki na małe zakupy. Po powrocie od razu zabraliśmy się za naukę. Wcześniej kazałam mu się trochę przygotować, przeczytać streszczenie i wypisać wszystkie najważniejsze informacje. Poszło Nam w miarę szybko także mam nadzieję, że to zaliczy ; ) Pod wieczór obejrzeliśmy "Uniewinnionego" później poszłam się wykąpać, zaraz po mnie poszedł Michał - ja w tym czasie odpaliłam laptopa i trochę poszperałam w sieci. Zrobiłam nam pyszną kolację i włączyliśmy kolejny film na którym Michał w połowie zasnął - " W imię ojca" A Wam jak zleciała wczorajsza niedziela?
Uhuhu przygotowane wzorowo do nauki :)/ klaudynka
OdpowiedzUsuńno a jak! nie ma lipy ; p
UsuńAle ten Michał ma z Tobą dobrze ; )
OdpowiedzUsuń- Kacper
za dobrze : )
UsuńSwoją drogą Przedwiośnie bardzo fajnie mi się czytało.
OdpowiedzUsuń- Kacper
Nom nie jest najgorsze ;)
Usuń