Hej!
Dzisiaj przejdę do bardzo trudnego dla mnie tematu mianowicie - matury... Większość pewnie jeszcze nie wie, ale Ci najbliżsi już tak, nie zdawałam matury w tym roku. Teraz każdy pomyślał dlaczego!? jak to? Do mnie samej to nie dochodziło przez bardzo długi czas. Pierwsze myśli narodziły się jakoś w połowie marca. Główną przyczyną była pewna nauczycielka, jej sposób nauczania, niesprawiedliwość jaką zaczęłyśmy zauważać. Chodziłyśmy nawet z Magdą w tej sprawie na rozmowy do naszej wychowawczyni, dyrektorki... Jedyne co mogę teraz powiedzieć to że żałuję, że nie poszłyśmy z tym od razu do dyrektora może sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Nie będę się tu też jakoś specjalnie rozwodzić nad tą całą sytuacją (na pewno nie na blogu, jeżeli ktoś jest ciekaw całej tej zagmatwanej "akcji" może napisać do mnie maila) Chcę Wam przedstawić tylko taki mały zarys ostatnich zdarzeń .Myślę też, że bardzo duży wpływ na naszą decyzję wywołał podział naszej starej klasy... Zmiana środowiska, wszystkich nauczycieli od przedmiotów maturalnych. Dla mnie to totalna głupota!
Po wycofaniu deklaracji stanęli za Nami wszyscy nauczyciele! Najbardziej wzruszyła mnie pani od polskiego, która uczyła nas przez 3 lata... Nie mogła w to uwierzyć, że nie zdajemy matury w tym roku... ja sama nie mogłam w to uwierzyć, nikt nie mógł. Zaciągnęła nas do dyrektorki, że mamy to wszystko wycofać! Ale my już wiedziałyśmy, że tego nie zrobimy. Nie po tym jak zastanawiałyśmy się nad tym przez prawie 2tygodnie... Nie po tych wszystkich przykrych sytuacjach. Niestety odbiło się to później jeszcze na Nas w ostatnich tygodniach szkoły - ale aż szkoda mi o tym wszystkim pisać.
Czy żałuje tej decyzji? Zdecydowanie nie! Fakt dziwnie się z tym czułam, zwłaszcza gdy już nadeszły te dni, w których wszyscy pisali matury. My zdamy je za rok, ze świadomością, że jesteśmy do tego dobrze przygotowane, bez żadnych większych stresów i nerwów. I damy sobie radę!
Nie tylko dla Cb zmiana nauczycieli jest głupotą. Bardzo źle zrobili, no ale cóż. Może jeszcze jakoś by było gdyby nie pani "mamy już bardzo dużo".
OdpowiedzUsuń~Magda
No dla mnie ta kobieta w ogóle nie powinna uczyć w szkole
UsuńPowalona baba tyle mogę dodać od siebie...
UsuńA Wy dacie sobie rade na spokojnie w przyszłym roku
- Kacper
wiadomka ! : )
Usuń"Bo jak nie my to kto?" :D
Trudne sprawy.... (sory akurat leciało w tv jak o czytałam)
OdpowiedzUsuńŻEROM ZJEBAŁ SPRAWE, tyle na temat, oczywiście że sobie poradzicie za rok, w końcu jesteście kujonami, macie stypendium, kto da rade jak nie wy??
Ja niewiem jakim cudem ja sie tam znalazłam na maturze, było śmiesznie bynajmniej, wszystko na spontana. Pozdro ;)
/ Haj Hitler
No wiadomo : ) tak się przygotujemy, że Kruszynie pójdzie w pięty
UsuńCitka pamiętaj, że wpadam na herbatę z "amazońskim notesami"
no ja czekam. ;P ale pewno już bede miała Adolfa...
UsuńJak sie dowiedzialem o tym to sam bylem w szoku tylko ze mi za duzo w tym temacie nie powiedzialas ale czytajac ta notke gratuluje wyboru i odwagi sam bym tak waznej decyzji nie podjal :)/ klaudynka
OdpowiedzUsuńJak będę miała więcej czasu to Ci opowiem, że szczegółami :D (jak za dawnych czasów)
Usuń